sobota, 12 lipca 2014

Dziś w nocy Słońca zaczynają Ligę Letnią.

Dzisiejszej nocy o godzinie 2:00 Phoenix Suns stawią czoło Golden State Warriors w swoim pierwszym meczu Ligi Letniej 2014 rozgrywanej w Las Vegas. Wojownicy minionej nocy zdążyli już odnieść pierwsze zwycięstwo pokonując Charlotte Hornets 70:58 pod wodzą swojego nowego trenera, a byłego GM'a Suns, Steve'a Kerra. Najbardziej Suns będą musieli uważać na drugoroczniaka z Bałkanów, Nemanje Nedovicia (17 punktów vs. Hornets). Mocnymi punktami Warriors powinni być też, były gracz Indiany Pacers, Orlando Johnson, brat Jrue Holiday'a - Justin oraz niewybrany w drafcie, silny skrzydłowy z Północnej Karoliny, czyli James Michael McAdoo.

Jeśli chodzi o Suns to przede wszystkim nie mogę doczekać się zobaczenia po raz pierwszy w akcji TJ'a Warrena i Tylera Ennisa, ale także czyniącego postępy Archie'go Goodwina. Goodwin na jednym z ostatnich treningów przegrał co prawda konkurs trójek z Jeffem Hornacekiem, ale hej, Jeff to strzelec wybitny. Miękkie nadgarstki Milesa Plumlee'go też powinny dać znać o sobie, tym bardziej, że wraz z trenerem Markiem Westem Plumdog ciągle pracuje nad rzutami hakiem. No i będzie też Alex Len. Zdrowy Alex Len.

Go Suns!

4 komentarze:

  1. Wszyscy są pod wrażeniem TJ Warrena!! Łukasz oglądałeś może mecz?

    "T.J. Warren was the biggest positive offensively for the Suns. He took whatever the defense gave him and operated from there. Dude can score from all over. "

    Śietny mecz Lena! Pokazał chyba Plumlee, kto będzie w tym roku starterem

    Alex Len impressed me the most. He was active on the offensive boards, moved very well defensively, and contested just about everything he could.He was the best big by far for Phoenix.

    Mam nadzieję, że w sezonie udowodni swooją wartość i to że Suns nie popełnili błedu wybierając jego, a nie Nerlensa Noela.

    OdpowiedzUsuń
  2. Btw Łukasz wiadomo coś o zainteresowniu Suns Luol Dengiem? (Miami oferuje mu chyba 10mln kontrakt)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Swoją drogą w beznadziejny sposób przegrany mecz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłem od wczoraj poza domem, teraz dopiero nadrobiłem mecz i zaraz skleje jakąś relację na szybko :)

    Co do Denga, to widziałem, że jego nazwisko jest łączone z Phoenix, ale w tej chwili bliżej mu do Miami.

    OdpowiedzUsuń