poniedziałek, 29 grudnia 2014

Suns są 3-0 z Lakers, wygrali szósty raz z rzędu

Jeszcze dwa tygodnie temu Phoenix Suns byli w trakcie sześciomeczowej serii porażek. Gdyby nie rzuty Blake'a Griffina i Khrisa Middletona, które utkwiły nam w głowach, to dawno byśmy już o tym zapomnieli. Suns pokonali minionej nocy Los Angeles Lakers w Staples Center i było to szóste zwycięstwo z rzędu podopiecznych Jeffa Hornacka. Nick Young prawię się zeswagował w drugiej kwarcie, ale dobra gra Trójgłowego Potwora zapewniła Suns zwycięstwo 116:107.

niedziela, 28 grudnia 2014

Bracia Morris są prawdziwym fenomenem

Końcem września Ryan McDonough rzucił braciom Morris 52 miliony dolarów. Ich zadaniem było podzielić się pieniędzmi i podpisać przedłużenie debiutanckich kontraktów z Phoenix Suns. Do złożenia parafek doszło i przez cztery kolejne lata Markieff i Marcus będą dalej grać w jednej drużynie. Już nie raz podkreślano, że braci Morris łączy specjalna więź poza parkietem, ale jak się okazuje, efekty ich braterskiej miłości widoczne są również w trakcie meczów.

sobota, 27 grudnia 2014

Phoenix Suns zrewanżowali się Sacramento Kings

W początkowej fazie sezonu Phoenix Suns przegrali po dogrywce z Sacramento Kings na własnym parkiecie, więc wczorajszy mecz był idealną okazją do wzięcia rewanżu. Isaiah Thomas krzyczał na całą halę po swoich koszach, miał 17 punktów oraz 5 asyst i zwyciężył ze swoją byłą ekipą 115:106. Marcus Morris trafił 6 z 7 trójek co jest najlepszym osiągnięciem w jego karierze, a Alex Len i Miles Plumlee wykombinowali razem 10 bloków.

piątek, 26 grudnia 2014

Świąteczne pomysły na wymianę

Ryan McDonough powiedział, że będzie szukał kolejnej wymiany, która wzmocni Suns, więc pobawiłem się NBA Trade Machine dostępnej na stronie ESPN i znalazłem kilka mniej lub bardziej realnych trade'ów. Jeśli chodzi o potrzeby Słońc to skupiłem się na pozycji centra, ograniczając się do wymian po między dwoma zespołami. Zapraszam do komentowania, popierania moich wyborów, ale też i szczerego hejtowania.

czwartek, 25 grudnia 2014

Anthony Tolliver nie jest już graczem Suns

Anthony Tolliver miał być zawodnikiem, który załata dziurę po odejściu Channinga Frye'a. Miał być zawodnikiem, który będzie regularnie dostarczał trójki i przyzwoitą obronę. Niestety Tolliver wypadł stosunkowo szybko z rotacji Jeffa Hornacka i w rozegranych meczach zdobywał średnio 3,3 punktu i 1,8 zbiórki grając po 11,3 minuty. Trafiał co prawda solidne 38,7%3PT, ale nie był graczem, na którego Suns liczyli.

środa, 24 grudnia 2014

Phoenix Suns basketball wróciło

Święta, święta, święta! :) Phoenix Suns dali nam idealny prezent pod choinkę i pokonali Dallas Mavericks 124:115. Dla naszych ulubieńców było to czwarte zwycięstwo z rzędu i czwarty mecz, w którym trio Thomas-Bledsoe-Dragić kończyło go będąc razem na parkiecie. Suns zagrali w swoim stylu dużo biegając (32-18 w punktach zdobytych w kontrach), trafiając z dystansu (39,4%3PT) i wybierając przeciwnikom piłki (12-4 w przechwytach). Dopisali też kibice i po raz pierwszym w tym sezonie wszystkie bilety zostały wyprzedane.

wtorek, 23 grudnia 2014

Co słychać u braci Dragić?

Przy okazji sobotniego meczu Phoenix Suns z New York Knicks wypłynął temat przenosiń Gorana Dragicia do Nowego Jorku. Oczywiście nie teraz, ale latem 2015 roku, kiedy Knicks wyczyszą salary cap i będą mogli zacząć od nowa budować zespół wokół Carmelo Anthony'ego. Tymczasem brat Gorana, Zoran, miał okazję wypowiedzieć się dla Arizona Central Sports o swojej sytuacji i o tym, czy żałuje przenosin do Stanów Zjednoczonych.

niedziela, 21 grudnia 2014

Jedna dobra kwarta Suns daje zwycięstwo z Knicks

Phoenix Suns rozegrali wczoraj o godzinie 19:00 mecz z New York Knicks i to była idealna szansa spotkania się w większym gronie i obejrzenia tego meczu. Stąd też jako taka relacja dopiero dzisiaj, rozumiecie. Pierwsza połowa była tragicznym widowiskiem, a obie drużyny trafiały mniej niż 40% swoich rzutów.
Na szczęście w czwartej kwarcie Eric Bledsoe i Isaiah Thomas postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Razem zdobyli wtedy 22 punkty, czyli dokładnie tyle samo co cała drużyna Knicks i Suns mogli odetchnąć, że nie przegrali w Madison Square Garden z drużyną, w rotacji której znajduje się Travis Wear. Bledsoe zakończył mecz z double-double 25 punktów i 10 zbiórek, ale miał też 3 asysty i 3 przechwyty. Thomas trafił 7 z 12 rzutów (3/5 3PT) na 22 punkty, 3 zbiórki i 3 asysty. Markieff Morris miał świetny początek trzeciej kwarty, kiedy trafił co chciał z półdystansu i ostatecznie zdobył 19 punktów z 16 rzutów.


Carmelo Anthony grał aż 40 minut, pomimo jego narzekań na bóle kolana, Jose Calderon trafił 5 z 6 trójek, a Samuel Dalembert miał dwa takie wsady, że jeden z kumpli mówił, że oglądanie dzisiejszego TOP10 minie szybciej, bo będzie mógł przewinąć dwie akcje. No i jeszcze niektórzy kurwa flopowali.



Po meczu pojawiły się doniesienia o tym, że Knicks mogą być zainteresowani sprowadzeniem Gorana Dragicia, ale więcej będę miał o tym jutro.

czwartek, 18 grudnia 2014

Suns przerwali fatalną passę

"W końcu!" krzyknąłem po końcowej syrenie. Kiedy Suns wygrywali w samej w końcówce trzema punktami czułem, że zaraz którykolwiek z graczy Charlotte Hornets trafi trójkę z faulem, ale wygląda na to, że limit pecha się wyczerpał. Goran Dragić powrócił do gry i odświeżył ofensywę Suns, a bardzo dobra gra Isaiaha Thomasa i celność Geralda Greena pomogły zapewnić Słońcom zwycięstwo.

wtorek, 16 grudnia 2014

Nie mam pomysłu na tytuł tego posta

Markieff Morris na niecałe cztery sekundy przed końcem trafił jumper z krótkiego półdystansu po dobrze rozegranej zagrywce, który dał Phoenix Suns jednopunktowe prowadzenie. Byłoby to bardzo ładne zwieńczenie jego występu, bo był najlepszym zawodnikiem Suns i zdobył 25 punktów trafiając 9 z 13 rzutów. Miał też 7 zbiórek i 3 asyst (też 6 strat), w tym jedną kluczową, po której Gerald Green trafił (serio, trafił!) trójkę w crunchtime. Niestety...



poniedziałek, 15 grudnia 2014

Westbrook i Durant roznieśli Suns

Ciężko napisać cokolwiek o tym meczu, bo to nigdy nie był mecz. Przed jego rozpoczęciem okazało się, że Goran Dragić ma problemy z plecami i nie będzie zdolny do wyjścia na parkiet. Jego miejsce w pierwszej piątce zajął Gerald Green. W pierwszej kwarcie Suns pozwolili rzucić Thunder 41 punktów, sami przez dwie kolejne rzucili 35 punktów i jeśli ktoś oglądał dobrą grę Tylera Ennisa w czwartej kwarcie to szacunek.

niedziela, 14 grudnia 2014

Babby: Nie mamy przewagi własnego parkietu

Phoenix Suns z bilansem 12-12 znajdują się obecnie na dziewiątym miejscu w Konferencji Zachodniej i w ostatnim czasie myślenie o playoffach nabrało nieprzyjmnego smaku. W piątkowe popołudnie Lon Babby, prezydent Suns, został zaproszony do radia Arizona Sports i miał okazję wypowiedzieć się o przewadze własnego parkietu i kibicach w Talking Stick Resort Arena US Airways Center.

sobota, 13 grudnia 2014

Powrót Thomasa, kolejna porażka Suns

Masz za sobą bolesną porażkę po rzucie, który nie miał prawa wpaść. Masz za sobą kolejną porażkę, która wynikała ze zbyt dużego zmęczenia. Do Twojej hali przyjeżdża drużyna, która przegrała trzynaście meczów z rzędu (okej, każda drużyna musi kiedyś wygrać). Czy może być lepsza okazja na przełamanie się? Phoenix Suns znaleźli się w takiej sytuacji, ale nie potrafili pokonać dołujących Detriot Pistons i ulegli 103:105.

środa, 10 grudnia 2014

Chris Bosh dominuje w Phoenix

Phoenix Suns grali czwarty mecz w ciągu pięciu ostatnich dni i nie sprostali Chrisowi Boshowi i Miami Heat. Moją relację z tego spotkania możecie znaleźć... TUTAJ. Z ciekawostek - Tyler Ennis dostał szansę na pokazanie się już w pierwszej kwarcie. W dwóch kolejnych posiadaniach zaliczył asystę, a następnie trafił ładny floater. W sumie miał po dwa punkty i asysty oraz +8 w niecałe 6 minuty gry. W piątek do Phoenix przyjeżdżają Detroit Pistons i ten mecz musi skończyć się wygraną.



wtorek, 9 grudnia 2014

Brutalna porażka z Clippers, triple-double Bledsoe

Nie jestem w stanie pozbierać się po tym meczu. Jeszcze na 30 sekund przed końcem chciałem otworzyć okno i krzyknąć na całe osiedle "Phoenix Suns - kocham was!", ale teraz to mam ochotę po prostu siedzieć jak warzywo i nie robić nic. To była brutalna porażka, najgorsza z możliwych, nie wiem co tu napisać...

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Długa i trudna droga czteropalczastego zabójcy

Gerald Green trafił do Phoenix Suns w wymianie Luisa Scoli i był wtedy postrzegany głównie jako niewygodny kontrakt. Jeff Hornacek dostał gracza uchodzącego za nie do końca ułożonego i często źle dobierającego rzuty. Nowemu trenerowi Słońc nie przeszkodziło to w dotarciu do wnętrza Greena i zrobienia z niego ważnego elementu nowych Phoenix Suns. Rozpoznawany głównie jako świetny dunker wingman stał się jednym z najlepszych rezerwowych w lidze i w obecnym sezonie dalej kroczy nową ściężką swojej kariery.

Obserwując ligę NBA praktycznie niemożliwym jest poznać każdy szczegół, każdą historię. Wielu zawodników wychowywało się w otoczonych mrocznymi historiami dzielnicach, a pewnie połowa z nich znała lokalnych dealerów. Niektóre odbiegają jednak od tej tematyki i dotyczą zupełnie innych aspektów życia. Jedną z takich historii napisały młodzieńcze lata Geralda Greena, który... musi sobie radzić bez jednego z palców u rzucającej dłoni.

sobota, 6 grudnia 2014

Wielkie zwycięstwo w Dallas, double-double Dragicia

Phoenix Suns w ciągu czterech dni rozgrywają trzy trudne, wyjazdowe mecze. Pierwszy z nich jest już za nami. Suns gościli w Dallas, gdzie czekała na nich najlepsza ofensywa w lidze w postaci odnowionych Mavericks. Goran Dragić postanowił nie zwalniać tempa i poprowadził Słońca do wielkiej i bardzo ważnej wygranej. 118:106 Suns!

czwartek, 4 grudnia 2014

Phoenix Suns zmieniają nazwę hali

W związku z połączeniem się dwóch amerykańskich firm lotniczych - US Airways oraz American Airlines - w Phoenix zostali zmuszeni do zmienienia nazwy hali, w której swoje mecze rozgrywają Phoenix Suns, Phoenix Mercury oraz Arizona Rattlers. Firmy lotnicze zdecydowały się nie przedłużać umowy z Suns i od przyszłego sezonu nazwa hali zostanie zmieniona z US Airways Center na... Talking Stick Resort Arena.

Talking Stick Resort to eksluzywny kompleks w Scottsdale w Arizonie, w skład którego wchodzą hotel i kasyno. Jak więc nietrudno się domyślić, sponsor Suns małą ilością pieniędzy nie grzeszy. Nazwa hali będzie jednak całkiem zabawna, a dziennikarze w Phoenix są pewni, że ludzie będą o niej w skróce mówić - The Stick.

Idąc za słownikiem slangu:
  • Stick - jeden gram zielska, warty około 40-50 złotych i zapkowany w małej plastikowej torebce.
  • Drugiego tłumaczenia chyba przedstawiać nie muszę :)
Fani Suns, będziemy mieć prawdopodobnie najbardziej dwuznaczną nazwę hali w całej NBA.

środa, 3 grudnia 2014

Witamy z powrotem Goranie Dragiciu

Swego czasu grywałem sporo w Tony'ego Hawka 2 i zgaduję, że duża część z was również. W końcu dochodziło się do takiego momentu, że przez głowę przechodziła myśl - "dobra, wklepuję kody, trzeba nabić trochę punktów". Dzisiaj to samo pomyślał Goran Dragić, ale zamiast gry komputerowej wybrał sobie mecz z Indianą Pacers. Słoweniec zagrał najlepszy mecz w sezonie i poprowadził Suns do wygranej 116:99.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Kolejna porażka na własne życzenie

Channing Frye wrócił do Phoenix i jego Orlando Magic byli lepsi od Phoenix Suns przez mniej więcej 45 minut. Gracze słońc nie mogli znów znaleźć ofensywnego rytmu, pudłowali łatwe rzuty spod kosza i nawet pomimo heroicznej próby powrótu w samej końcówe musieli uznać wyższość gości. 93:90 Magic.

niedziela, 30 listopada 2014

O drugim spotkaniu z Nuggets słów kilka

Isaiah Thomas nie wystąpił w drugim meczu z rzędu, co znów otworzyło większe minuty dla Gorana Draigicia i Erica Bledsoe. Pozostając w temacie, sytuację trzech naszych guardów dobrze opisali Michał Kajzerek na Probaskecie i Adam Szczepański na Szóstym Graczu - zachęcam do zapoznania się, chłopaki zdecydowanie wyczerpali temat. Tymczasem zarówno dla Dragicia i Bledsoe, jak i całej drużyny, piątkowy mecz z Nuggets był bardzo nieudany i jedyne co pozostaje to zapomnienie o nim. 122:97 Nuggets.

To był najgorszy mecz Suns w tych rozgrywkach, zaraz obok tego w Salt Lake City z samego początku sezonu. Nie oglądałem meczu na żywo, a rano konsumując go razem ze śniadaniem wytrzymałem do połowy trzeciej kwarty. Nuggets zgwałcili Suns na deskach wygrywając je 58-34(!) i ograniczyli swoich przeciwników do skuteczności wynoszącej tylko 38.8%FG. Słońca ani przez moment nie prowadziły w tym meczu.

- Nuggets totalnie wybili nas z rytmu. To w nich drzemała dzisiaj cała energia - powiedział po meczu Dragić. - Dominowali zbiórki zarówno w obronie, jak i w ataku. Dodatkowo w początkowej fazie meczu nie trafialiśmy naszych rzutów, a przeciwnikom wpadało praktycznie wszystko.

Miles Plumlee i Alex Len wykombinowali razem zero punktów, a z pierwszej piątki tylko Bledsoe zanotował dwucyfrową zdobycz. Zdobył 16 punktów, ale trafił tylko 4 z 14 rzutów. W trzeciej kwarcie było po wszystkim, więc Jeff Hornacek dał więcej minut młodym. TJ Warren miał 11 punktów z dziwięciu rzutów w 23 minuty, tyle samo zdobył Archie Goodwin, ale w 15 minut. W podobnym czasie gry Tyler Ennis trafił dwie ze swoich pięciu prób na 7 punktów i 2 asysty.

Miejmy nadzieje, że Suns szybko zapomnieli o tej klęsce, bo już dzisiejszej nocy zmierzą się w US Airways Center z Orlando Magic. Będzie to pierwszy powrót Channinga Frye'a do Phoenix i jestem przekonany, że w jednej z przerw na telebimach pojawi się filmik podsumowujący jego lata spędzone w Arizonie. Mecz o 2:00 naszego czasu.

czwartek, 27 listopada 2014

Kolejna gorąca noc Greena, Suns pokonują Nuggets

Phoenix Suns słabo rozpoczęli mecz z Nuggets pozwalając przyjezdnym na dużo łatwych punktów i dobitek. Defensywa z czasem zaczęła lepiej funkcjować i ostatecznie po ofensywie zorientowanym meczu to nasi ulubieńcy, prowadzeni przez Geralda Greena i dobrze funkcjonujacy duet Dragić - Bledsoe, dopisali do bilansu kolejne zwycięstwo. 120:112 Suns!

wtorek, 25 listopada 2014

Zacięta końcówka w Toronto, szósta porażka Suns

Spotkanie w Toronto zakończyło sześciomeczową wyjazdową serię Phoenix Suns. W czwartej kwarcie Raptors prowadzili już różnicą 17 punktów, ale Słońca nie poddały się i wróciły do meczu. Niestety, po zaciętej końcówce to gospodarze dopisali zwycięstwo do swojego bilansu. Suns przystępując do tego meczu mogli pochwalić się szesnastoma wygranymi z Raptors w ostatnich dziewiętnastu spotkanich. Tym razem to, grający najlepszą koszykówkę od lat, gospodarze byli faworytem i jak się okazało - słusznie. 104:100 Raptors.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Potencjał Lena zaczął się uzewnętrzniać

Po fatalnym sezonie 2012/13 w wykonaniu Suns nadszedł czas na zmiany. Nowy generalny menadżer, nowy trener, nowi zawodnicy. Pierwszym testem dla Ryana McDonough miało być wybranie w Drafcie zawodnika, który będzie stanowił w przyszłości o sile drużyny z Arizony. Suns wybierali z piątym numerem i McDonough mając możliwość wyboru Nerlensa Noela czy Bena McLemora, będących kandydatami do wyboru nawet w TOP3, zdecydował się na centra z Maryland, Alexa Lena. Ukraiński środkowy pierwszy sezon stracił przez ciągłe problemy ze zdrowiem, ale w drugim zaczął udowadniać, że może być kimś w tej lidze.

niedziela, 23 listopada 2014

Suns wygrywają w Indianie, dobry mecz Greena

Gerald Green drugi raz wrócił do Indiany od czasu wymiany Scoli i rozegrał świetny mecz prowadząc Suns do zdecydowanej wyygranej. Pacers grali bez kontuzjowanych Davida Westa, George'a Hilla, C.J.-a Watsona i oczywiście Paula George'a. Na domiar złego, w pierwszej kwarcie Roy Hibbert skręcil lewą kostkę i to nie mógł być zacięty mecz. 106:83 Suns!

sobota, 22 listopada 2014

Spodziewany blowout w Philadelphi

Kentucky Wildacts Phoenix Suns pojechali do Philadelphi i wygrali 122:96. Koniec. To jest jeden z tych meczów, o których po prostu nie da się nic napisać. Drugim będzie przyjazd 76ers do Phoenix. Tak więc pozwólcie, że wezmę sobie dzisiaj wolne.

Suns przegrali pierwszą kwartę 26:27, po czym Isaiah Thomas i Gerald Green rzucili w drugiej 21 punktów nie myląc się ani razu (8/8 z gry, 3/3 z linii). To był blowout po 20 minutach i jeśli ktoś oglądał ten mecz dalej to wielki szacunek. Ja wyłączyłem dwie minuty przed końcem czwartej kwarty, bo po prostu chciałem popatrzeć na Archie'go Goodwina (11 punktów) i T.J.-a Warrena (2/7 i tylko 4 punkty).

STATYSTYKI

Miłej soboty :)

czwartek, 20 listopada 2014

Suns przetrwali w Detroit, gamewinner Bledsoe

Najbrzydszy mecz tego sezonu z udziałem Suns. Oczy mi pękały, gdy patrzyłem na to co działo się w The Palace. Słońca mialy co najmniej kilka takich momentów, w których powinny były uciec rywalowi, ale niechlujna (to najlepsze słowo) gra prawie doprowadziła do porażki. Na szczęście, drugi mecz z rzędu Eric Bledsoe trafił ważny rzut i Suns uciekli z Detroit z wygraną 88:86.

wtorek, 18 listopada 2014

Bledsoe miał podpisaną ofertę kwalifikacyjną

Eric Bledsoe był zastrzeżonym wolnym agentem podczas minionego offseason i dobrze pamiętamy jak wielka telenowela się z tego zrobiła. Suns mieli dwie opcje - podpisać nowy kontrakt z Bledsoe lub pozwolić mu przyjąć ofertę kwalifikacyjną i zostać niezastrzeżonym wolnym agentem w 2015 roku. Skończyło się 5-letnią umową wartą 70 milionów dolarów, ale sam zainteresowany był przygotowany do pójścia inną ścieżką.

Idąc za informacjami od A. Sherroda Blakely'a z CSNNE.com:

Porozumienie pomiędzy Suns i Bledsoe nie zostało osiągnięte aż do września co było sporym zaskoczeniem. Bledsoe był gotowy do wejścia w nowy sezon z roczną umową gwarantującą mu 3.7 miliona dolarów. Obrońca Suns powiedział, że miał przygotowaną i podpisaną ofertę kwalifikacyjną, ale jej po prostu nie wysłał do biura Ryana McDonough.

To nieco zaskakujące, że mający całkiem bogatą historię kontuzji Bledsoe był w stanie zaryzykować utratę sporych pieniędzy czekających na niego. Suns nie chcieli dać mu maksymalnego kontraktu, co było zrozumiałe, ale oferowali uczciwe pieniądze. Obu stronom udało się na szczęście znaleźć złoty środek i Bledsoe pozostanie w Phoenix na kilka kolejnych lat.

Szalony mecz w Bostonie, Suns ze zwycięstwem

Phoenix Suns nie mieli i nie mają ujemnego bilansu za czasów Jeffa Hornacka i Ryana McDonough. Goran Dragić utrzymał dobrą formę, Alex Len był znów świetny z ławki, a Markieff Morris rozegrał swój prawdopodobnie najlepszy mecz w karierze i po niezwykle emocjonującym meczu w TD Garden, Słońca pokonały Boston Celtics 118:114.

poniedziałek, 17 listopada 2014

Warren i Ennis szaleją w D-League

Phoenix Suns mają bardzo głęboki skład i nie jest zaskoczeniem, że korzystają z prawa jakim jest wysyłanie zawodników do D-League. T.J. Warren przejdzie sporą drogę zanim otworzą się dla niego minuty na pozycji niskiego skrzydłowego, a jeszcze cięższą sytuację ma Tyler Ennis - czwarty rozgrywający Suns. W obecnym sezonie Bakersfield Jam stanowią niezależną filię Phoenix Suns i to właśnie tam Warren, Ennis czy też potencjalnie inni zawodnicy nie dostający minut mają okazję łapać rytm meczowy.

Suns grają w kratkę i szukają stabilizacji formy

Początek minionego tygodnia był wymarzony dla Suns - wygrane z Golden State Warriors i Brooklyn Nets w US Airways Center. Niestety potem byliśmy świadkami porażek na własnym parkiecie z Charlotte Hornets i w wyjazdowym meczu z Los Angeles Clippers. To smutne, że Suns potrafią wygrywać mecze, w którym przegrywają już dwucyfrową różnicą punktów, równocześnie dając sobie wyrwać spotkania, które wydają się od początku kontrolować.

sobota, 8 listopada 2014

Suns przegrali z Kings na własne życzenie

Phoenix Suns są w trakcie pięciomeczowej serii spotkań rozgrywanych w US Airways Center. Po przegranej z Grizzlies, pojedynek z Kings miał dać fanom więcej radości. Niestety po dwóch dogrywkach Suns przegrali mecz, który do czwartej kwarty kontrolowali. 114:112 Kings.

piątek, 7 listopada 2014

Suns są 3-2 i dzisiaj grają z gorącymi Kings

Klątwa Memphis Grizzlies nadal obecna. W zeszłym sezonie Phoenix Suns przegrali każdy z czterech meczów z drużyną Dave'a Joergera. Piąty mecz rozgrywczek 14-15 mógł być idealną szansą na przełamanie tej złej passy, ale nic z tego. Suns prowadzili po pierwszej połowie różnicą sześciu punktów, ale w trzeciej kwarcie dobra obrona Grizzlies w połączeniu z jakimś miliardem strat Erica Bledsoe i innych odwróciła to spotkanie. 102: 91 Grizzlies.



Mecz odbył się w nocy z środy na czwartek, a ja niestety nie miałem jak obejrzeć. Bledsoe miał tak naprawdę 9 strat, ale po słabym ofensywnie meczu z Lakers zdobył 23 punkty trafiając z 7 z 10 rzutów, w tym dwie z dwóch trójek. Markieff Morris trafił dwie z trzech na 20 punktów będąc w dalszym ciągu najrówniej grającym graczem Suns. Goran Dragić ciągle szuka tożsamości - 6 punktów i 3 asysty.

Dziś w nocy Suns podejmują Sacramento Kings i... nie chcę myśleć o DeMarcusie Cousinsie. Środkowy Kings w ostatnim meczu zanotował 30 punktów i 11 zbiórek w... 22 minuty gry. Milesie Plumlee i Alexie Lenie - po prostu trzymajcie się tam, jestem z wami. Cousins wykręca średnio double-double na poziomie 24 punktów i 10.6 zbiórki, a Rudy Gay, drugi najlepszy zawodnik Kings, trafia ponad 50% swoich rzutów na 24.4 punktu. Zaczęli od porażki z Warriors, ale od tego czasu pokonali Blazers, Clippers w LA i dwukrotnie Nuggets. Przed sezonem większość dawałaby im bilans 1-4 po tych meczach, a nie odwrotnie. Mecz o 3:00 naszego czasu.

środa, 5 listopada 2014

Gorąca ręka Greena, dobry mecz Morrisów

Początek pierwszej kwarty był prawdziwą męczarnią dla oczu. Spotkanie w Staples Center wyglądało bardziej jak jakaś spontaniczna gierka na osiedlowym Orliku niż mecz NBA. W dalszej części zrobiło się z tego ciekawe widowisko, do którego - patrząc na sytuację obu ekip - nie powinno było dojść. Na całe szczęście Suns opanowali sytuację i zwyciężyli 112:106.

niedziela, 2 listopada 2014

Derrick Favors zjadł Suns w Salt Lake City

Derrick Favors, bestio. Suns przez kilka minut drugiej kwarty wyglądali jakby mieli szansę na wygranie z Utah Jazz. Przez pozostałe 43(?) minuty gospodarze grali koncertowo, a Favors robił co chciał z naszymi podkoszowymi. Moją relację z tego spotkania znajdziecie dzisiaj na Probaskecie:
http://probasket.pl/news/wyniki-nba-butler-wraca-i-ratuje-bulls-mimo-33-punktow-martina-41-punktow-klaya-54357

Z dodatkowych informacji/przemyśleń:
- Alex Len grał tylko 17 minut przez problemy z faulami. Nie przeszkodziło mu to w zanotowaniu czterech bloków.
- Goran Dragić w zeszłym sezonie trafiał ponad 40% trójek, w tym jest 0/8.
- Mecz z Jazz był idealnym przykładem tego, z czym Suns mogą mieć problemy w tym sezonie. Przegrana deska 34-52 to dobry powód, aby zacząć rozglądać się za dobrze zbierającym weteranem.
- Kolejny mecz Suns grają z Lakers. To będzie dobra okazja do powrotu na właściwą ścieżkę.

sobota, 1 listopada 2014

Generał Thomas prowadzi Suns do drugiej wygranej

Postawiłeś już pieniądze u bukmachera na to, że Isaiah Thomas będzie najlepszym rezerwowym ligi? Jeśli nie, to spiesz się, serio. Po dwóch rozegranych meczach Thomas jest najlepszym graczem Suns. W ciągu 50 rozegranych minut zdobył 46 punktów, a minionej nocy to głównie dzięki jego świetnej grze San Antonio Spurs wracają do domu z porażką. 94:89 Suns!

czwartek, 30 października 2014

Dominacja Suns w meczu otwarcia

Phoenix Suns wyszli na mecz z Los Angeles Lakers z napełnionymi do maksimum zbiornikami energii. W pierwszej kwarcie byli jak hej, to ile chcecie żebyśmy dzisiaj nawrzucali, skutecznie rozbijali obronę gości i byli po prostu wyraźnie lepsi. Chwila przestoju nadeszła w kolejnej części meczu, ale tak naprawdę to był blowout od samego początku. 119:99 Suns!

środa, 29 października 2014

3-na-3: Eric Bledsoe liderem Suns?



1. Kto będzie MVP w ekipie Suns w sezonie 2014/15?

Michał Kajzerek:
 Liczę na to, że Eric Bledsoe. Myślę, że wszyscy tego od mini-lebrona oczekują. Miałem duże nadzieję związane z tym zawodnikiem już w Los Angeles, więc gdy porozumiał się z Suns w sprawie nowej umowy, stawiam mu poprzeczkę jeszcze wyżej, ponieważ jego rola jest jasno określona i teraz wszystko leży w jego rękach. Stać go na to, aby stać się prawdziwym liderem tego zespołu i wielokrotnym All-Starem. Jeżeli będzie unikał kontuzji - sky is the limit. 


Wojciech Bielewicz: To musi być Eric Bledsoe. Jeśli zdrowy jest po prostu skarbem ofensywnym i defensywnym. Znakomicie wyrobione odruchy w obronie, prawdziwy morderca po atakowanej stronie parkietu. Nie dopada go żadna kontuzja, Suns walczą o ósemkę.


Michał Górny: Zdecydowanie Eric Bledsoe. W zdrowiu i ze świeżutką umową na karku Bledsoe powinien wreszcie pokazać dlaczego kibice nazywają go miniaturą LeBrona Jamesa. Oczywiście, o ile w drogę nie wejdzie jakaś kontuzja, jednak, jeśli wierzyć lekarzon Suns Bledsoe jest w jeszcze lepszej formie niż przed rokiem.

poniedziałek, 27 października 2014

Suns przedłużyli kontrakty Lena i Goodwina

Przed Alexem Lenem i Archie'm Goodwinem drugi rok gry w barwach Phoenix Suns. Jeśli nie dojdzie w międzyczasie do żadnej wymiany z udziałem któregoś z nich, to będziemy mogli oglądać naszą dwójkę młodych grajków co najmniej do końca sezonu 2015-16. Słońca wykorzystały bowiem opcje w ich debiutanckich kontraktach i przedłużyły je na trzeci rok ich trwania.
Na Lena czeka większa rola w zespole i jeśli omijać będą go kontuzje to z pewnością będzie wartościowym elementem drużyny. Goodwinowi będzie ciężko przebić się do podstawowej rotacji, ale jak widać w Phoenix wierzą w talent tego 20-letniego dzieciaka. Decyzja Suns jest więc jak najbardziej zrozumiała i słuszna.

środa, 22 października 2014

TJ Warren kontuzjowany

Phoenix Suns pokonali po dogrywce Los Angeles Lakers 114 do 108, o czym już pisałem rano na fanpage'u. Smutną informacją jest kontuzja, której nabawił się w trakcie spotkania nasz rookie TJ Warren. 10 minut spędzonych na parkiecie wystarczyło do uszkodzenia lewego kciuka.
Póki co, nie ma dokładniejszych informacji jak poważny jest to uraz. Dzisiaj późnym wieczorem powinniśmy wiedzieć coś więcej, na razie miejmy nadzieje, że to coś lekkiego. Już jeden Alex Len mający kłopoty z palcami nam wystarczy.

UPDATE (26.10): Przedwczoraj Phoenix Suns poinformowali o tym, że Warren doznał pęknięcia kości w kciuku. Czas przez jaki TJ będzie musiał pauzować jest niestety nie określony... Nasz rookie będzie miał więc ciężki początek swojej przygody z NBA, ale miejmy nadzieję, że szybko wróci do pełnej sprawności. Zdrowia TJ!

poniedziałek, 20 października 2014

Skarb kibica 2014/15: Phoenix Suns

Ilość dni do rozpoczęcia sezonu można już odliczać na palach obu rąk. Po tragicznej kampanii 2012/13 w Phoenix nastały lepsze czasy. Zatrudniono Ryana McDonough, prowadzenie drużyny powierzono Jeffowi Hornacekowi, sprowadzono do Arizony młodych i głodnych gry zawodników, a ci którzy byli już członkami Suns poczynili mniej lub bardziej znaczący progres. Sezon 2013/14 był zaskakująco pozytywny i choć Słońca rozmnięły się z grą w playoffach to nikt się nie załamuje, a całą drużyna, jak i fani, z wielkimi nadziejami patrzą na kolejne rozgrywki. Czy będą one jeszcze lepsze niż poprzednie?

piątek, 17 października 2014

Robert Sarver nowym Świętym Mikołajem

Phoenix Suns pokonali San Antonio Spurs 121:90 i byłaby tutaj relacja z tego meczu, gdybym mógł go rano obejrzeć na swoim League Passie. Niestety, było to jedno z wielu spotkań nietransmitowanych przez telewizję NBA-owską i pozostało suche popatrzenie w statystyki i obejrzenie 2-minutowych highlightów. Jedną z gwiazd meczu był... Robert Sarver, właściciel Suns, który postanowił wręczyć każdemu z przybyłych fanów jakiś upominek.

wtorek, 14 października 2014

Rockets zagrali z większą pasją i pokonali Suns

Rezerwowi gracze Houston Rockets zostawili więcej serca na parkiecie i wyrwali w czwartej kwarcie zwycięstwo. Suns mieli szansę na doprowadzenie do remisu, ale nie udało się. To jednak tylko kolejny mecz mający na celu przetestowanie nowych ustawień, zagrywek czy dania szansy zawodnikom walczącym o kontrakt. Można było dopatrzeć się rzeczy dobrych, ale też tych złych i w takiej formie wrzucam małe podsumowanie tego spotkania.

poniedziałek, 13 października 2014

Preseason trwa, Suns są 2-0, dzisiaj grają z Houston.

Nie jestem na bieżąco z meczami przedsezonowymi w wykonaniu Suns, bo połowę poprzedniego tygodnia spędziłem w Berlinie oglądając aktualnych mistrzów NBA, a w weekend gościłem kumpla i nawet kiedy chcieliśmy obejrzeć mecz Suns i Nuggets z odtworzenia to... się nie dało, bo nie był transmitowany. Wracając do Spurs i ich pobytu w Berlinie, to tutaj możecie znaleźć moją relację, było świetnie. Zobaczmy tymczasem co słychać w Arizonie.

sobota, 4 października 2014

Przedsezonowy konkurs!

W nocy z środy na czwartek o godzinie 4:00 Phoenix Suns rozegrają pierwszy mecz przedsezonowy z drużyną Flamengo z Brazylii. Do tego czasu będzie można wziąć udział we wspólnym konkursie naszym i Bobster Cards World. Oto jego zasady:
  1. Aby wziąć udział w konkursie należy na Facebooku polubić dwa fanpage: Suns Nation oraz Bobster Cards World.
  2. Pod TYM zdjęciem każdy uczestnik podaje swoje typy na:
  • Zawodnika z największą ilością punktów w preseason
  • Zawodnika z największą ilością asyst w preseason
  • Zawodnika z największą ilością zbiórek w preseason

    Przykład:
    Punkty - Archie Goodwin
    Asysty - Tyler Ennis
    Zbiórki - Shavlik Randolph
Nagrodami są trzy zestawy zawierające 10 kart NBA, oczywiście z byłymi lub obecnymi zawodnikami Suns. Tak więc, wśród uczestników, którzy poprawnie wytypują zawodników z największymi zdobyczami rozlosowane zostaną trzy nagrody. Jest o co walczyć, więc serdecznie zapraszam do udziału! :)

poniedziałek, 29 września 2014

#BraciaMorrisNaZawszeRazem

Suns poszli na całość i po uzgodnieniu kontraktów z Ericiem Bledsoe i Zoranem Dragiciem, wzięli się za braci Morris. Była opcja, że w Phoenix będą chcieli zaczekać do przyszłego offseason i sprawdzić jak rynek zareaguje na pakiet bliźniaków. Nie będzie ona już nigdy brana pod uwagę, bo dnia dzisiejszego Markieff i Marcus przedłużyli swoje debiutanckie kontrakty!

niedziela, 28 września 2014

Suns są spoko, czyli moja rozmowa z Dave'm Kingiem.

Jutro media day w Phoenix, więc wykorzystałem jeszcze czas posuchy na przeprowadzenie rozmowy z Dave'm Kingiem z Bright Side of the Sun. Porozmawialiśmy ogólnie o całej sytuacji w Phoenix, o tym co działo się przez ostatnie 2-3 miesiące i co nas czeka w przyszłości. Urósł tego całkiem duży materiał, ale nie zniechęcajcie się, wyszło chyba całkiem nieźle.

czwartek, 25 września 2014

Bledsoe z 5-letnim kontraktem od Suns!

Zwlekali, zwlekali, ale jak w końcu usiedli do rozmów to się dogadali! Eric Bledsoe podpisał 5-letni kontrakt z Phoenix Suns o wartości 70 milionów dolarów! Chyba wszystko o tej sprawie już wiadomo, pozostaje się po prostu cieszyć, że Słońcom udało się zatrzymać wysokiej klasy zawodnika za, umówmy się, niezłe pieniądze. Z informacjami przybył niezawodny Adrian Wojnarowski z Yahoo Sports oraz Brian Windhorst z ESPN.
Woj przytaknął i od razu zaznaczył, że umowa jest w pełni gwarantowana i nie ma w niej zapisków ani o opcjach drużyny ani zawodnika.
David Aldridge też zabrał głos w dyskusji, zaznaczając, że w związku z nowymi kontraktami telewizyjnymi, które podpisze NBA, a co za tym idzie, zwiększeniem salary cap, kontrakt dla Bledsoe jest zdecydowanie rozsądny.
Istotnym faktem jest jeszcze to, że po podpisaniu umowy z Bledsoe, Suns w dalszym ciągu będą około 4.7 miliona dolarów poniżej salary cap. Sprawa Zorana Dragicia nie powinna więc ulec dramatycznym zmianom i w Phoenix dalej powinni starać się o podpisanie z nim kontraktu.
Teraz rozpocznie się dyskusja, czy Suns zrobili dobrze mając przecież w składzie dwóch klasowych rozgrywających w postaci Dragicia i Thomasa, a także zabezpieczającego ich Tylera Ennisa. W Phoenix mieli jednak taki plan i go zrealizowali. To tylko pokazuje, że wszyscy są tam zdeterminowani do poprawienia bilansu z poprzedniego sezonu i walki o playoffy. Można mieć też wrażenie, że Suns nie do końca utrzymali się swoich postanowień i kolejni wolni agenci kuszeni przez klub z Arizony mogą stawiać opór i czekać aż włodarze Słońc zmiękną. Według mnie, nie ma się co tym przejmować tymi rzeczami. Teraz warto skupić się na początku sezonu, zobaczyć jak Jeff Hornacek ustawi drużynę i jak ta sytuacja będzie wyglądała na parkiecie.

Cieszmy się, że wielki talent zostaje w Phoenix na kilka kolejnych lat.

Witaj z powrotem Eric!

środa, 24 września 2014

Progres w rozmowach z Bledsoe!

Adrian Wojnarowski ma ostatnio dużo czasu na rodzinne pikniki i wizyty u teściów, ale minionej nocy musiał usiąść przed komputerem i wypuścić ze swoich palców kilka newsów. Jednym z nich był długo oczekiwany progres w rozmowach pomiędzy Phoenix Suns i Ericiem Bledsoe.