sobota, 30 marca 2013

Najlepsza obrona wita Arizonę.

Phoenix Suns - Indiana Pacers
31.03.2013 godz. 04:00
US Airways Center
fot. USA Today
Indiana Pacers zmietli przed dwoma dniami Mavericks na parkiecie w Dallas i teraz przyjeżdżają do Arizony. Powrót do składu Gorana Dragicia może na wiele się nie zdać, bo Pacers to nie tylko druga/trzecia drużyna na wschodzie. To także najlepsza obrona w lidze.


Pacers pozwalają swoim rywalom na średnio 88.7 punktów w meczu, skuteczność z gry na poziomie 41.3% i 32.1% z dystansu. Liderują lidze w każdym z tych elementów i łącząc to ze słabą dyspozycją Suns w kończącym się miesiącu nie spodziewajmy się za wiele po tym meczu.

Co mam konkretnie na myśli mówiąc o słabej dyspozycji Suns? Przede wszystkim bardzo uderza mnie skuteczność zawodników na linii rzutów osobistych. Odczułem to szczególnie w jednym z dwóch ostatnich meczów, a konkretnie w meczu przeciwko Kings. Skuteczność w okolicach 52% w tamtym meczu aż raziła w oczy bardziej niż nagie zdjęcia, jednego z dzisiejszych przeciwników, George'a Hilla. W marcu Słońca notują najgorszy okres jeśli chodzi o skuteczność wolnych i jest to 68.2%. Okej, to i tak o 20% lepiej niż Dwight Howard i ponad 40% lepiej niż Andris Biedrins w jednym ze swoich sezonów, ale przecież nie cały roster składa się z dużych chłopców o słabym rzucie. Zgadniecie kto jest najlepszym wykonawcą osobistych w drużynie Suns w marcu? Jermaine O'Neal. Skuteczność? 93.8%. Najgorszy? Marcus Morris. Skuteczność? 38.5%.

No cóż. Sezon zbliża się do końca i widać, że będzie nad czym pracować w przerwie. Phoenix Suns pozostały cztery spotkania do rozegrania na własnym parkiecie i tylko z New Orleans Hornets powinno być łatwo (to będzie mecz drużyn walczących o wysoki pick w drafcie. Stawiam na wynik 45-37).

Przewidywane piątki:

Suns: Dragić - Johnson - Tucker - Markieff Morris - Scola
Pacers: Hill - Stephenson - George - West - Hibbert

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz