środa, 20 lutego 2013

Pojedynek z Warriors ostatnim w takim samym składzie.

Golden State Warriors - Phoenix Suns
21.02.2013 godz. 04:30
Oakland Arena
fot. Lance Iversen
Back-to-back dla Phoenix Suns, back-to-back dla Golden State Warriors. Zmęczenie nie powinno być jednak duże, bo co to dla tych gości grać dwa mecze dzień po dniu, kiedy wcześniej mieli tydzień przerwy. Suns dalej w tym samym składzie, choć plotek coraz więcej (i bardziej niż pewne jest to, że jakiś ruch włodarze Suns wykonają). Czy wygrana z Blazers to początek lepszej części sezonu? Pierwsza weryfikacja już dziś w nocy.


FORMA PRZECIWNIKA

Jest słaba. Sześć porażek z rzędu drużyny walczącej o przewagę parkietu w playoffach? Jest. Blowouty w Houston i Dallas? Są. Warriors po fantastycznym początku sezonu dołują i mecz z Suns może być dla nich powrotem na dobre tory.

OSTATNI POJEDYNEK

Ostatnia bitwa Suns i Warriors miała miejsce również w Oakland i było to ostatnie zwycięstwo Warriors. Gdyby Słońca zagrały wtedy w drugiej połowie tak dobrze jak w pierwszej to wynik byłby odwrotny. Przyprawa Curry zagrała tamtej nocy świetnie i pociągnęła całą drużynę. W obozie Suns zawiedli podkoszowi. Oby dziś było inaczej.

KLUCZOWY MATCH-UP

Curry vs. Dragić. Pomimo porażek w ostatnich meczach Przyprawa grał bardzo dobrze i kluczem będzie zatrzymanie jego szaleństw. Dragić zagrał super mecz w Portland, pobił rekord kariery w ilości asyst więc liczymy na podtrzymanie formy. 

NAJWIĘKSZE PRZEWAGI

Warriors muszą wygrać, a Suns mogą, więc ten luz będzie działał na korzyść Słońc. Wojownicy mają większy talent w drużynie w osobach wspomnianego już nie raz Curry'ego, Davida Lee, Andrew Boguta, Klay'a Thompsona i innych. 

NAJWAŻNIEJSZE ZADANIE

Mocny start. Zadziałało to w meczu z Blazers, którzy robili co mogli, aby wrócić do meczu (i wrócili), ale przewaga Suns była za duża. Jeśli dziś skuteczność na początku będzie znów wysoka i obrona będzie funkcjonować równie dobrze, to Słońca mogą powalczyć o drugą wygraną z rzędu.

Przewidywane piątki:

Warriors: Curry - Thompson - Barnes - Lee - Bogut
Suns: Dragić - Tucker - Dudley - Scola - Gortat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz