Procentowe szanse na każdy z wyborów prezentują się następująco:
Suns mieli czwarty najgorszy bilans w zakończonym sezonie regularnym (za Magic, Bobcats i Cavaliers). Niestety historia nie działa w tym wypadku na naszą korzyść, bo od 1990 roku żaden z zespołów, który notował właśnie czwarty od końca bilans w lidze nie wybierał jako pierwszy w drafcie. Dodatkowo Suns nigdy nie wybierali z pierwszym numerem.
Podczas loterii Phoenix Suns reprezentować będzie prezydent klubu Lon Babby. Oby miał więcej szczęścia niż przy podpisywaniu kontraktu z Beasley'em.
Osobiście liczę na to, że Słońcom uda się wybierać w pierwszej trójce i bardzo bym nie chciał, aby wybór spadł poza czwartą pozycję.
Czekamy więc na loterię, a kiedy będzie już wiadomo jaki wybór przypadł Suns będą się tu pojawiać sylwetki zawodników, którzy wkrótce będą mieli szansę zadomowić się w Arizonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz