piątek, 30 listopada 2012

Wycieczka do Kanady.


Toronto Raptors - Phoenix Suns
01.12.2012 godz. 01:00
Air Canada Centre
fot. Matt York/Associated Press
Dzisiaj zapowiedź krótka, bo napięty plan dnia do tego zmusza. Po blamażu w Detroit przed Suns kolejny przeciwnik z dołu Konferencji Wschodniej, jedyny przedstawiciel Kanady w NBA, Toronto Raptors. Raptors wygrali do tej pory 3 spotkania na 16 rozegranych, z czego we własnej hali ich bilans wynosi 2-4. Istnieje szansa, że w dzisiejszym meczu nie wystąpi Andrea Bargnani, który narzeka na kostkę i w ostatnim meczu z Grizzlies nie zagrał. Bargnani w tym sezonie nie gra póki co dobrze, o czym świadczy choćby jego skuteczność rzutów na poziomie 39%, co jak na gracza podkoszowego jest bardzo słabym wynikiem (tak samo jak 4,7 zbiórki na mecz, ale do tego już się zdążyliśmy przyzwyczaić). Liderem zespołu z Toronto jest DeMar DeRozan i to jego Suns powinni się dzisiaj najbardziej obawiać. DeRozan przedłużył kontrakt z Raptors i stara się wszystkim udowodnić, że był to dobry ruch jego drużyny. Oprócz Bargnaniego pod znakiem zapytania stoi występ Amira Johnsona, a na parkiecie na pewno nie zobaczymy Landry'ego Fielda oraz Alana Andersona. Raptors włączyli dzisiaj do składu Mickaela Pietrusa, ale ciężko powiedzieć czy wystąpi on w tym spotkaniu. Warto zwrócić jeszcze uwagę na młodego centra Jonasa Valanciunasa, który może okazać się niełatwym przeciwnikiem dla Marcina Gortata. Phoenix Suns miejmy nadzieje, że zapomnieli o ostatnim meczu i dziś na pełnym gazie wyjdą na parkiet i pokonają Toronto Raptors. Przede wszystkim muszą więcej dzielić się piłką, nie oddawać bezsensownych rzutów bez pozycji i walczyć do końca i z energią o każdą piłkę. Trzymamy kciuki i wierzymy w wygraną. Go Suns!

Przewidywane piątki:

Raptors: Lowry - DeRozan - Kleiza - Bargnani(Davis) - Valanciunas
Suns: Dragić - Brown - Beasley - Morris - Gortat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz