Eric Bledsoe trzy tygodnie temu poszedł pod nóż w związku z
kontuzją łąkotki, jakiej doznał na samym początku nowego roku. Pierwsze
diagnozy nie były niestety zbyt dobre – według nich zawodnik poddał się
operacji, która całkowicie usunęła kontuzjowaną część kolana, co definitywnie
przekreślało powrót naszego obrońcy do składu w tym sezonie i zdecydowanie
komplikowało sytuację posezonową, na którą wciąż wszyscy w Arizonie liczą.
Późniejsze wiadomości, jakie do nas docierały niosły ze sobą
już znacznie więcej pozytywnych informacji. Nie cała, a tylko część łąkotki
miała zostać usunięta, co znacznie zmienia postać rzeczy w przypadku powrotu na
parkiet. Pierwotny termin został ustalony na 2-3 tygodnie po przerwie na
Weekend Gwiazd.
Obecnie nasz podstawowy gracz przechodzi proces rehabilitacji, który zaskoczył w jego przypadku nawet samych lekarzy. Bledsoe z każdym dniem robi milowe postępy, a jego ciało chętnie współpracuje z samym zawodnikiem, co może jeszcze bardziej przyspieszyć powrót.
-Myślę, że ze względu
na to, jak Eric sobie radzi, lekarze celowo zwiększają obciążenie podczas
rehabilitacji, ponieważ wszystkim zależy na tym, żeby wrócił on jak najszybciej
do gry. Na dniach dostanie więcej możliwości biegania. Mieliśmy z tym zaczekać,
ale Bledsoe jest już wystarczająco przygotowany aby wejść na ten szczebel
leczenia. – komentował sytuację swojego podopiecznego Jeff Hornacek.
To tylko potwierdza, że w PHX są najlepsi lekarze w całej NBA :)
OdpowiedzUsuńto nie chodzi już o najlepszy w NBA sztab medyczny Suns ale również o klimat jaki panuje w Arizonie :)
Usuń