Kolejny ciężki mecz w ciągu ostatniego tygodnia Słońca rozegrały w Oakland. Niestety, miejscowi Golden State Warriors wyszli zwycięsko z tej rozgrywki spychając Phoenix Suns na 9 miejsce w Konferencji Zachodniej. Nie pomogła dobra gra Gorana Dragicia, Geralda Greena i osiągnięte kilkunasto-punktowe prowadzenie.
- Słońca prowadziły już w drugiej kwarcie różnicą 12 punktów. Na nasze nieszczęście, w trzeciej kwarcie ogień złapał Klay Thompson (5/5 z gry, 13 z 22 punktów) i pociągnął grę gospodarzy. Wojownicy wygrali tą część meczu 38-17 całkowicie odwracając jego losy.
- Dragić i Green grali jak jeden z najlepszych backcourtów w lidze. Goran rzucił 24 punkty trafiając 8 z 14 rzutów i każdą ze swoich trzech trójek, a Gerald trafił 9 z 18 rzutów na 25 punktów. Dobre zawody rozgrywał też Channing Frye (16 punktów) trafiając rzuty w ważnych momentach, zarówno z dystansu jak i grając bliżej kosza.
- Miles Plumlee wrócił do gry po kilkudniowej absencji i po raz pierwszy w tym sezonie zagrał z ławki. Na parkiecie spędził 10 minut, ale widać było lekką rdzę w jego postawie (2 punkty, 4 zbiórki).
- Andre Iguodala, a następnie Steve Blake spudłowali w sumie cztery osobiste na samym finiszu czwartej kwarty, ale Suns nie potrafili sprostać jednej z najlepszych defensyw w lidze i nie zmniejszyli strat nawet do jednego posiadania. Najpierw Gerald Green wyszedł całą stopą poza linię boczną, a potem Marcus Morris nie trafił trójki, tak jak nie trafiał ich całą noc (1/5).
- Porażka z Warriors sprawiła, że Suns zrównali się bilansem z Memphis Grizzlies. A jako, że Grizzlies wygrali w tym sezonie wszystkie mecze ze Słońcami to wobec takiego samego bilansu zawsze będą w tabeli wyżej. Słońca są na dziewiątym miejscu. Do playoffów/wakacji 40 dni.
- Bardzo możliwe, że w dzisiejszym meczu z Los Angeles Clippers do gry powróci Eric Bledsoe. Pewnym jest, że wystąpi on w środę w spotkaniu z Cleveland Cavaliers, ale w Staples Center może dostać kilka minut od Jeffa Hornaceka. Bledsoe póki co będzie wychodził z ławki i zobaczymy jak kandydat na trenera roku rozdzieli minuty na pozycjach 1-2 (Dragić, Green, Bledsoe, Smith).
- W każdym z ostatnich sześciu meczów Suns pozwalają swoim rywalom na skuteczność rzutów równą co najmniej 50%. To szybko musi ulec zmianie, bardzo szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz