Phoenix Suns mieli w planach stworzenie trójgłowego potwora w swoim backcourcie. Do kompletu ciągle brakuje trzeciej głowy i pomimo tego, że konkurencja w zespole będzie duża, to zarówno Goran Dragić, jak i Isaiah Thomas chcą, aby klub z Arizony zatrzymał w swoich szeregach Erica Bledsoe.
W niedawnym wywiadzie dla RealGM Dragić został zapytany o to, czy pozostaje w kontakcie z Bledsoe i czy jest na bieżąco z kolejnymi informacjami napływającymi z USA. Goran odpowiedział na pytanie dość jasno:
- "Śledzę go na Twitterze. Rozmawiałem z Jeffem [Hornackiem] kilka tygodni temu i ciągle nie bylo wiadome czy Bledsoe dostanie propozycję kontraktu. Wszyscy czekamy na jego decyzję, ale myślę, że jest on dużą częścią naszej drużyny. W zeszłym sezonie grał fantastycznie i bardzo dobrze funkcjonowaliśmy obok siebie. Mam nadzieję, że zostanie z nami na kolejny rok."
Isaiah Thomas miał przyjemność rozmawiania z Alexem Kennedy'm (ten chłopak ma 22 lata!) z Basketball Insiders. On również zaznaczył, że wspólna gra z Bledsoe to dla niego coś fantastycznego:
- "Ludzie zawsze pytają mnie: "Jak będzie wyglądała Twoja gra z Ericiem Bledsoe i Goranem Dragiciem?". Koniec końców będziemy grać razem i będziemy czerpać z tego radość. Każdego dnia będziemy ze sobą rywalizować, stawać się lepszymi graczami i robić to co najlepsze dla naszej drużyny. Istotną i dobrą rzeczą jest to, że każdy z nas jest innym typem zawodnika, innym typem obrońcy. Gramy w koszykówkę inaczej i dzięki temu dobrze się uzupełniamy. Jestem podekscytowany tą wizją."
Indywidualnie każdy z trójki potencjalnych zawodników Suns może nieco stracić, ale łącząc umiejętności Dragicia, Thomasa i Bledsoe drużyna może zyskać naprawdę wiele. Żadna inna ekipa w NBA nie dysponowałaby takim zagrożeniem na jedynce i wszyscy w Phoenix zdają sobie z tego sprawę. Mam nadzieję, że Ty, Ericu Bledsoe, również.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz