środa, 28 listopada 2012

Pokonać Tłoki po raz drugi.


Detroit Pistons - Phoenix Suns
29.11.2012 godz. 01:30
The Palace of Auburn Hills
fot. Ross D. Franklin/AP Photo
Krótko mówiąc, dziś Phoenix Suns walczą o przedłużenie serii wyjazdowych zwycięstw do dwóch. Pokonali już w tym sezonie Pistons w drugim meczu sezonu 92:89. Liderem Słońc w tamtym meczu był Marcin Gortat (16-16) i nie byłoby nam, kibicom, smutno gdyby dziś powtórnie osiągnął taki wynik. Detroit mieli bardzo słaby start, bo zaczęli od 8 porażek i niektórzy wróżyli im nawet brak wygranej do końca pierwszego miesiąca rozgrywek. Ostatnimi czasy wygrali jednak 4 z 7 meczów, pokonując na własnym parkiecie między innymi Boston Celtics i to różnicą 20 punktów. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy dzisiejszego spotkania jest w tym sezonie niewątpliwie Greg Monroe notujący średnio 17 punktów i 9,5 zbiórki w meczu. Zupełnie odwrotnie ma się Rodney Stuckey, którego postawa jest pewnym zaskoczeniem. Bo jak inaczej nazwać 34% z gry i jeszcze gorsze 22% za 3 przekładające się 9,4 punkty w meczu? Trener Pistons, Lawrence Frank, przesunął Stuckey'a na ławkę a jego miejsce zajął debiutant Kyle Singler. Singler został wybrany rok temu przez Detroit w drugiej rundzie draftu, ale po przygodzie w Hiszpanii i nabyciu doświadczenia dopiero w tym roku dołączył do składu Pistons. Dostał od trenera kredyt zaufania i spisuje się bardzo dobrze, a także trafia rewelacyjne 47% za 3 (16/34). Suns będą musieli uważać również na grającego co raz lepiej Brandona Knighta oraz weterana Tayshauna Prince'a. W obozie Phoenix panuje radość z powodu powrotu do zdrowia i do formy Jermaine O'Neala. Cierpi na tym niestety nasz Marcin, który w ostatnich dwóch meczach nie pograł w czwartych kwartach. Wierzę jednak w to, że będzie to dodatkowa forma motywacji i Polski Młot pokaże nam jeszcze nie raz na co go stać. Takiej ulgi jak w meczu z Cavaliers na pewno dziś nie będzie, dlatego trzymamy podwójnie mocno kciuki i liczymy na zwycięstwo. Go Suns!

Przewidywane piątki:

Pistons: Knight - Singler - Prince - Maxiell - Monroe
Suns: Dragić - Brown - Beasley - Morris - Gortat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz