wtorek, 4 grudnia 2012

Jeszcze Niedźwiadki i wracamy do domu.


Memphis Grizzlies - Phoenix Suns
05.12.2012 godz. 02:00
FedEx Forum
fot. nba.com
Dziś w nocy przed Phoenix Suns nie tylko ostatni mecz trasy wyjazdowej, ale też najtrudniejszy z nich. Grizzlies mają obok Heat najlepszy bilans w lidze, a na własnym parkiecie pokonali między innymi Knicks, Lakers czy wspomnianych już znajomych z Florydy. Ich bilans w FedEx Forum to 8-1, a Suns z kolei na wyjazdach odnieśli tylko 2 zwycięstwa na 10 rozegranych spotkań. Dodatkowo obrona Słońc jest najgorszą lidze, a gracze z Memphis mają z kolei najlepszą. Nie za ciekawie. Grizzlies sławią się jednym z lepszych, jeśli nie najlepszym, frontcourtem w lidze. Rudy Gay, Zach Randolph i Marc Gasol zdobywają średnio 51,1 punktów i zbierają 25,7 piłek na mecz. Ciężkie zadanie czeka dziś Beasley'a, Morrisa i Gortata. Marcin będzie nieco osamotniony w defensywie, bo na obronę wchodzącego z ławki Scoli nie ma co liczyć, a Jermaine O'Neal opuścił mecz z Knicks (mięsień czworogłowy) i nie zapowiada się, aby miał dziś zagrać. Modlę się, aby Beasley został w końcu przesunięty na ławkę, a od pierwszych minut grał P.J. Tucker. Tucker pokazał się z dobrej strony broniąc w ostatnim meczu Anthony'ego i Smitha i dziś były znów dobrą opcją na Gay'a. Jeśli chodzi o gospodarzy to pod znakiem zapytania stoi występ Tony'ego Allena (pachwina). Wracając jeszcze do frontcourtu Grizzlies to znakomity sezon rozgrywa Marc Gasol i od pewnego czasu pozostawia w cieniu swojego starszego brata. Wielu ekspertów porównuje grę Marca do wybitnego litewskiego koszykarza, członka Hall of Fame, Arvydasa Sabonisa. Gasol jest najlepiej podającym 7-footerem w lidze i notuje średnio 4,4 asysty na mecz. Siła podkoszowa gospodarzy to również wracający do rotacji po opuszczeniu całego poprzedniego sezonu Darrell Arthur. Dodając do tego dobrą grę Mike'a Conley'a i jego back-upa Jerryda Baylessa łatwo stwierdzić że jest się kogo obawiać. Suns wracają po tym meczu do Phoenix i będą starać się zadowolić fanów w meczu z Mavericks. Wsześniej jednak, dobrze byłoby zamazać bardzo złe wrażenia po tej trasie i zaprezentować się z jak najlepszej strony. Na kogo przede wszystkim możemy liczyć? Ciężkie pytanie, bo nie ma w Suns gracza, który trzymałby równy, dobry poziom. Są tacy, którzy się starają. Gortat, Telfair, Dudley i Tucker to właśnie tacy zawodnicy i od nich oczekujmy dobrej postawy. Marcin miał niezły mecz w MSG i zasługuje na większe zaufanie od partnerów ale sam musi pokazać też 100% swojego zaangażowania. Goran Dragić po słabym ostatnim meczu powinien dziś zagrać lepiej. Miejmy przynajmniej taką nadzieję. Cudów nie ma co oczekiwać, ale chciałoby się zobaczyć lepszą grę Słońc i przede wszystkim wiarę we własne umiejętności i pełne zaangażowanie. Go Suns!

Przewidywane piątki:

Grizzlies: Conley - Ellington - Gay - Randolph - Gasol
Suns: Dragić - Brown - Beasley - Morris - Gortat

2 komentarze:

  1. hej zapraszam do wspołpracy przy pierwszym blogu o Suns pod adresem http://suns.bloog.pl przyda się osoba która pisałaby zapowiedzi i o spotkaniach suns, gdyż sam prowadzę tego bloga i nie zawszę znajdę czas. jak byłbyś zainteresowany to będę na czacie na meczu z Memphis to sie odejzwij lub pisz na maila sunsphoenix@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam na http://suns.bloog.pl do wspołpracy

    OdpowiedzUsuń