poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wizyta w Oklahomie ostatnim meczem Suns w tym roku.

Oklahoma City Thunder - Phoenix Suns
01.01.2013 godz. 02:00
Chesapeake Energy Arena
fot. J.P. Wilson
Phoenix Suns zakończą stary i rozpoczną nowy rok w stanie Oklahoma, gdzie przyjdzie im się zmierzyć z tamtejszymi Thunder. Będzie to trzeci mecz wyjazdowy dla Słońc i po poprzednich dwóch porażkach, ciężko oczekiwać zwycięstwa z najtrudniejszym przeciwnikiem podczas tej trasy.

Thunder są aktualnie drugą najlepszą drużyną ligi i z bilansem 23-6 ustępują tylko niesamowitym Clippersom. Na własnym parkiecie Grzmoty przegrały zaledwie dwa spotkanie, ale było to jeszcze w listopadzie kiedy musiały uznać wyższość Atlanty Hawks i Memphis Grizzlies. Od meczu z Grizzlies OKC zanotowali 11 kolejnych zwycięstw w Chesapeake Energy Arena. Thunder liderują lidze w ilości zdobywanych punktów na mecz i z liczbą 105,7 wyprzedzają nawet szaleńców z Houston. Największy progres jaki uczynili w porównaniu z poprzednim sezonem widać w dzieleniu się piłką. W sezonie 11/12 Thunder byli na ostatnim miejscu w lidze w ilości asyst na mecz i było to średnio tylko 18,5. Na dzień dzisiejszy Thunder są w TOP15 ligi i notują ich 21,9 co noc. I wydawać by się mogło, że po stracie Hardena, ich najlepszego kreatora z poprzedniego sezonu, nie będzie to wyglądać lepiej, ale Scott Brooks wykonał naprawdę porządną prace z tą drużyną, a Russel Westbrook rozdaje co mecz 8,7 kluczowych podań (poprzedni sezon - 5,5). Liderem drużyny jest oczywiście Kevin Durant rozwijający się z meczu na mecz jako all-around player. Durant, który rzuca co mecz średnio 28,4 punktów, polepszył się w asystach (3,5 -> 4,1), zbiórkach (8,0 -> 8,1), przechwytach (1,3 -> 1,5) i blokach (1,2 -> 1,4). Dodatkowo rzuca z najlepszą skutecznością w karierze zarówno ogólnie (51,6%), z dystansu (43,6%) i z linii (90,3%). Prawdziwy lider. Bardzo dobry sezon rozgrywa również Serge Ibaka, który stał się trzecią opcją w ataku po odejściu Hardena i do 8,5 zbiórek oraz 3 bloków dokłada 14,2 punktów. Z ławki gra znakomicie Kevin Martin (pozyskany w zamian za Hardena). Rzuca co mecz średnio prawie 16 punktów, trafia bardzo mocne 46,7% za 3 i 93,3% z linii (a jak dobrze wiemy Martin jest cwanym zawodnikiem i dobrze wymusza przewinienia rywali). Phoenix Suns muszą uważać dziś także w ofensywie, bo Thunder są najlepiej blokującym teamem w NBA i jest to 7,6 bloku na mecz.

Słońca próbują znaleźć receptę na to jak wygrywać mecze w końcówkach, ale póki co szukają tego tak samo dobrze jak Bobcats szukają przeciwnika, którego mogą ograć. Dziś może być ciężko o zaciętą końcówkę, bo Suns zaszczycają swoją obecnością dolną część tabeli konferencji zachodniej, a Thunder biją się z Clippers o pierwszą pozycję. W poprzednim sezonie Słońca trzy razy grały przeciwko OKC i każde z tych spotkań zakończyło się porażką różnicą 10, 11 lub 12 punktów. Z pewnością jednak jeden z tych pojedynków dobrze pamięta Marcin Gortat, który zdobył wtedy career-high 28 punktów. Liczymy, że do Kendricka Perkinsa powrócą dziś demony przeszłości i Marcin znów nawrzuca mu punktów. Goran Dragić po jednym meczu absencji powrócił do pierwszej piątki i zanotował double-double. Dziś ciężko będzie mu przeciwko Westbrookowi, szczególnie, że ustępuje mu fizycznie, ale liczymy na ponownie dobrą grę Gorana. W spotkaniu z Wolves nie grał Jermaine O'Neal, który miał problemy z plecami, ale dziś powinien już wystąpić, a wiemy że jest istotnym członkiem rezerwowego unitu Suns.

Wierzymy, że Słońca postarają się pokazać z jak najlepszej strony w tym ostatnim spotkaniu w roku i pokażą wszystkim kibicom, że 2013 rok może przynieść nam trochę uśmiechu na twarzy. Go Suns!

Przewidywane piątki:

Thunder: Westbrook - Sefolosha - Durant - Ibaka - Perkins
Suns: Dragić - Brown - Dudley - Scola - Gortat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz