Houston Rockets - Phoenix Suns
10.03.2013 godz. 02:00
Toyota Center
Toyota Center
fot. USA Today |
Wspominałem już o tym, że Rockets mają o co walczyć i Suns będzie niezwykle trudno wygrać z nimi na własnym parkiecie (za tydzień), a co dopiero w Houston. Jeśli podopieczni Kevina McHale'a chcą zepchnąć Golden State Warriors na 7 miejsce to muszą dziś wysłać nasze Słońca w dalszą podróż z porażką w bagażach.
Diante Garrett nie będzie już zabierał minut Kendallowi Marshallowi, bo został odesłany z powrotem do D-League. Kilka razy widzieliśmy sytuacje, kiedy Hunter w drugich połowach nie korzystał z usług Marshalla dając pograć Garrettowi. Koniec z tym, ogrywaj się chłopaku gdzie indziej.
14 marca Suns i Rockets mierzyli się już w hali Toyota Center i był to blowout dla gospodarzy. 111:81. Wydaje mi się, że dziś możemy również spodziewać się dużej ilości punktów. Liczę jednak na to, że Słońca pokażą się z dobrej strony, jak chociażby w meczach z Pacers czy Warriors i jeśli nie nawet nie przerwą passy porażek to niech zaprezentują się przyzwoicie.
Przewidywane piątki:
Rockets: Lin - Harden - Garcia - Smith - Asik
Suns: Dragić - Johnson - Tucker - Markieff Morris - Scola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz