Napisałem już swoje małe podziękowania dla Phoenix Suns za ten ekscytujący sezon, a teraz czas na raczej subiektywne dziesięć najlepszych momentów tego sezonu. Mogło mi coś wylecieć z głowy, kolejność może być kontrowersyjna, ale hej, jak macie swoje pomysły lub zauważycie pewne braki to wrzucajcie je w komentarzach. No to zaczynamy.
10. Powrót do gry Channinga Frye'a. Jego problemy z sercem mogły doprowadzić do końca zawodowej kariery, ale Frye do gry powrócił i rozpoczął w pierwszej piątce każdy z 82 meczów sezonu!
9. Nie mam tutaj tyle miejsca, żeby wsadzić wszystkie świetne dunki Geralda Greena, ale wrzucę ten, w którym zjadł żywcem Manimala.
8. PJ Tucker zaskoczył nas na początku sezonu swoją znaczną poprawą w rzutach zza łuku, szczególnie z rogów. Ale zagranie jakiego dopuścił się w meczu przeciwko Heat było jeszcze bardziej zaskakujące. 3-and-D guy!
7. Debiut Milesa Plumlee'go w ekipie Suns. Miałem nadzieję, że Plumdog będzie stealem w wymianie z Pacers, ale czegoś takiego się nie spodziewałem.
6. Phoenix Suns to jedyna drużyna w całej NBA, z którymi Indiana Pacers nie potrafili wygrać ani razu w sezonie zasadniczym. To były wielkie mecze Suns, a ja dodatkowo miałem możliwość napisania co nieco o tej rywalizacji na Szóstym Graczu.
5. Game-winner Erica Bledsoe przeciwko Utah Jazz. Miejmy nadzieję, że Bled u nas pozostanie i jeszcze wiele zwycięskich rzutów w jego wykonaniu będzie nam dane obejrzeć.
4. Rekord kariery Gorana Dragicia ustanowiony podczas wizyty jego syna Meteo na trybunach.
3. W tym samym meczu Dragić dostał zasłużone okrzyki "MVP! MVP!" z trybun US Airways Center. Całkowicie zasłużone.
2. Definicja Hot Hand w najlepszym meczu sezonu z udziałem Słońc.
1. Tutaj wybór nie może być inny. Eddie Johnson pozdrowił nas, kibiców Suns z Polski, podczas ogólnoświatowej transmisji :)
Tak myślałem, że Eddie będzie na pierwszym, dobre podsumowanie dobrego sezonu
OdpowiedzUsuń