piątek, 25 lipca 2014

Joel Embiid jest królem Twittera i nikt nie jest nawet blisko.

Z góry chcę wszystkim Wam powiedzieć, że nie będzie tutaj nic o Suns. To wyjątkowa sytuacja. Nie mogłem jednak przejść obojętny obok tego, co wyprawia Joel Hans Embiid na Twitterze. Ten gość jeszcze nie miał okazji zadebiutować na parkietach NBA nawet w Lidze Letniej, a jest nawet szansa, że nie zobaczymy go w akcji przez cały sezon 2014/15. Grając na uczelni Kansas zaczarował swoimi ruchami wielu z nas, ale to w jaki sposób ćwierkając rozbawia do łez, zostanie zapamiętane na długo.


Wszystko zaczęło się 1 lipca, gdy Joel postanowił rozpocząć proces rekrutacji LeBrona Jamesa do Philadelphi 76ers.
W pewnym momencie każdy może stracić cierpliwość...
Po decyzji Jamesa o powrocie do Cleveland, Embiid podsumował trafnie swój proces rekrutacji:
Samo to było już bardzo zabawne, ale Joel poszedł za ciosem. Tym razem rozpoczął szukanie życiowej partnerki...
Kim Kardashian nie była jednak zainteresowana związkiem z kolejnym koszykarzem, a Joel nie miał zamiaru marnować czasu...
Padło na Rihannę i tutaj rzeczywiście uczucia Joela były i są mocniejsze niż w przypadku Kim.
Przygotowania do kolacji ruszyły pełną parą...
Podobno kolejnego tweeta Joel wysyłał będąc pod prysznicem.
Połączenie Joela i Rihanny dało dobrze brzmiące Johanna.
Minionej nocy Joel był na kolacji z Rihanną. A przynajmniej on tak twierdzi i tłumaczy, że nie miał wystarczająco długich rąk do zrobienia selfie, więc za fotografa poslużyła RiRi...
Nowe zdjęcie profilowe Joela też nie jest przypadkowe:
W tej chwili pozostaje czekać jak rozwinie się romans Embiida i Rihanny. Co by jednak nie mówić, nowy center 76ers niszczy system swoimi wpisami i można się solidnie uśmiać czytając jego kolejne myśli i tysiące słów wyrażających wewnętrzne uczucia. Joel, nie wiem jakim koszykarzem NBA będziesz, ale bądź takim człowiekiem jakim jesteś, proszę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz