wtorek, 14 października 2014

Rockets zagrali z większą pasją i pokonali Suns

Rezerwowi gracze Houston Rockets zostawili więcej serca na parkiecie i wyrwali w czwartej kwarcie zwycięstwo. Suns mieli szansę na doprowadzenie do remisu, ale nie udało się. To jednak tylko kolejny mecz mający na celu przetestowanie nowych ustawień, zagrywek czy dania szansy zawodnikom walczącym o kontrakt. Można było dopatrzeć się rzeczy dobrych, ale też tych złych i w takiej formie wrzucam małe podsumowanie tego spotkania.


PLUSY:
+ Agresywna gra Bledsoe do kosza. Wszystkie swoje punkty Eric zdobył po wjazdach lub z linii.
+ Drugi unit po wejściu na parkiet kilka razy pokazał dobry ruch piłką, choć niekoniecznie był on zakończony celnymi rzutami.
+ Goran Dragić dobrze wszedł w mecz trafiając pierwszw dwa rzuty i przez całe spotkanie grał efektywnie trafiając 5 z 8 rzutów na 12 punktów.
+ Suns liczą na umiejętność rozciągania gry przez Tollivera i ten w pewnym momencie trafił trzy trójki z rzędu.
+ W trzeciej kwarcie Słońca bardziej zaangażowały się w defensywę, co szybko zaowocowało runem 17:4.
+ TJ Warren i Archie Goodwin pokazali w kilku akcjach potencjał ofensywny, choć ten drugi w pewnym momencie się zablokował.
+ Earl Barron walczy o kontrakt i dziś pokazał instynkt na deskach zbierając 13 piłek. Warto dodać, że zdobył też 10 punktów, choć w kluczowych momentach to nie on powinien oddawać rzut z dalekiego półdystansu.

MINUSY:
- Markieff Morris w pierwszej kwarcie dwa razy został przyłapany na robieniu kroków w banalnych sytuacjach (w tym przy próbie grania plecami do kosza).
- W przeciwieństwie do Barrona, Milesowi Plumlee brakowało aktywności pod tablicami i w 19 minut zanotował tylko jedną zbiórkę.
- Selekcja rzutowa Geralda Greena (1/5 w 6 minut gry)
- Tragiczna skuteczność z dystansu (20%) i słaba z linii (62.5%)
- Tolliver, jak już wspomniałem, trafił trzy trójki z rzedu, ale problem w tym, że... spudłował sześć pozostałych prób. To tylko preseason, ale Jeff musi ograniczyć ilość jego prób.
- Decyzja o rzucaniu trójki na remis przez Archie'go Goodwina. W sezonie 2013-14 Goodwin trafił tylko 5 z 36 trójek.

INNE:
* Gdy na parkiecie przebywali razem Isaiah Thomas i Eric Bledsoe to piłka częściej znajdowała się w rękach tego pierwszego. Thomas wyglądał ogólnie nieźle, choć kilka jego rzutów ledwo dolatywało do obręczy.
* Green trafił tylko jeden rzut, ale był to fadeaway z jednej nogi z 6 metrów trafiony o deskę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz