Latest trade rumble from the @nbadleague Showcase: ESPN sources say Suns actively shopping young big man Miles Plumlee
— Marc Stein (@ESPNSteinLine) styczeń 18, 2015
Suns mają współpracować z agentem Plumlee'go Markiem Bartelsteinem w szukaniu nowego domu dla centra z trzyletnim stażem w NBA. W listopadzie Miles grał średnio 23,5 minuty na mecz, ale teraz jest to tylko 13,5 minuty i możemy typować, że chętnie zmieniłby otoczenie na takie, w którym pełniłby większą rolę. Maciek Kwiatkowski z Szóstego Gracza uważa, że mający problemy pod koszem Raptors powinni być zainteresowani Plumlee'm.
@llysikowski gdybym był Raptors to 70/30 że oddałbym swój pick 15' i próbował wyhaczyć jakiś drugorundowy pick do tego
— Maciej Kwiatkowski (@mackwiatkowski) styczeń 19, 2015
Jeśli Suns rzeczywiście nie zależy na zatrzymaniu Plumlee'go to pick w pierwszej rundzie jest według mnie jak najbardziej dobrym rozwiązaniem. Praktycznie nie możliwe będzie znalezienie gracza, który wzmocniłby Suns w potencjalnej wymianie z udziałem Plumdoga. W lidze nie ma kolejnego Riversa, którego Doc chciałby sprowadzić do Los Angeles Clippers.Miles Plumlee miał świetny pierwszy miesiąc po przybyciu do Phoenix, w obecnym sezonie miał kilka przebłysków, szczególnie po bronionej stronie parkietu, ale jeśli zdrowie będzie trzymać się Alexa Lena to Hornackowi ciężko będzie znaleźć dla niego minuty w rotacji. Ciekawi mnie tylko to, co Suns zrobią jeśli latem ktoś rzuci na stół duże pieniądze dla Wrighta i Słońca zostaną z samym Lenem. Jednak w pełni ufam Ryanowi McDonough i czuje, że skoro chce pick w pierwszej rundzie draftu to może mieć na oku potencjalny steal.
Co chcieliby Pistons za Monroe'a? Monroe - Plumlee & Green?
OdpowiedzUsuńZ Drummond'em byłoby pewnie gorzej...
OdpowiedzUsuńProponuje wymian: Drummond za Dragica + Plumlee
OdpowiedzUsuńNie ma opcji żeby wyciągnąć Drummonda z Detroit :) Stan van Gundy ma swojego centra, wokół którego chce budować zespół i którego chce otaczać strzelcami. Monroe powinien być do wzięcia, ale ciężko mi powiedzieć, czy Pistons zadowoliliby się połową sezonu Greena (chyba, że ten podpisał by tam przedłużenie).
OdpowiedzUsuńJakby nie było Monroe ma też ostatnie pół roku
OdpowiedzUsuń